W miejscu, gdzie są zlokalizowane wszystkie,
dosłownie wszystkie, pomysły z tego, i nie z tego świata – mowa o Pinterest – wypatrzyłam
sobie ładniutką poduszeczkę na szpilki. Igielnik był wykonany techniką
patchworkową ze wzorem talerza drezdeńskiego. Bardzo przypadł mi do gustu, a poza
tym takiej patery nie miałam jeszcze sposobności szyć. Długo się nie
zastanawiając zabrałam się do roboty.
Powyższy szablon pochodzi z Pinterest. Ja korzystałam z szablonu w prawym górnym rogu.
Wybrałam szmatki w tonacji czerwonej, jako, że
to - jest – był – i zawsze będzie - ten najbardziej ulubiony z kolorów.
Szmatkę składamy na pół wzdłuż dłuższego boku
i przeszywamy szerszą krawędź. Następnie wykręcamy na prawą stronę i zaprasowywujemy.
Po uszyciu wszystkich elementów zaczynamy
zszywanie poszczególnych płatków ze sobą.
Bajecznie prosta sprawa, i dużo fajnej
zabawy. Najważniejsze, to dobrać odpowiednio kolory, żeby harmonizowały ze
sobą.
Tu już gotowy talerz, choć biorąc pod uwagę jego wielkość właściwszym
określeniem byłoby – patera do tortu ;)))
Na igielnik w 100 % nie będzie się nadawał,
gdyż dość duży wyszedł. Pruć też nie będę, bo mi się spodobał, jednym słowem muszę wymyśleć coś "pod talerz". Prawdopodobnie będzie to jakaś saszetka na przydasię, którą ozdobię tym talerzem :)) Może go przepołowię i takimi półkolami go ozdobię? Jakiś pomysł na pewno się narodzi, a na razie - mam talerz :)